piątek, 28 kwietnia 2017

Czy każdy chrześcijanin musi głosić "od domu do domu" lub świadczyć publicznie?


Pewnego razu byłam świadkiem dziwnej sytuacji w zborze Świadków Jehowy. Brat Starszy poinformował pewnego brata, że nie może już więcej pełnić pewnych przywilejów w zborze, gdyż jego działalność w służbie kaznodziejskiej wynosi mniej niż 10 godzin miesięcznie... Nie ukrywałam oburzenia, bo przecież nie znałam(i nadal nie znam) żadnych biblijnych wersetów mogących poprzeć taką zasadę. Brat Starszy wspomniał, że tylko przykładni, duchowi bracia mogą uczestniczyć w takiej służbie.Ale co to znaczy być przykładnym bratem? Czy Biblia określa ile godzin powinno być poświęconych na głoszenie?




Wobec tej sytuacji momentalnie nasunął mi się do głowy pewien fragment z Pisma Świętego:


"4 Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; 5 różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; 6 różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 7 Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. 8 Jednemu dany jest przez Ducha dar mądrości słowa, drugiemu umiejętność poznawania według tego samego Ducha, 9 innemu jeszcze dar wiary w tymże Duchu, innemu łaska uzdrawiania w jednym Duchu, 10 innemu dar czynienia cudów, innemu proroctwo, innemu rozpoznawanie duchów, innemu dar języków i wreszcie innemu łaska tłumaczenia języków. 11 Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce." 1 Koryntian 12:4-11 Biblia Tysiąclecia

27  A wy jesteście ciałem Chrystusa, z osobna zaś — członkami. 28  I Bóg tych umieścił w zborze: po pierwsze apostołów, po drugie proroków, po trzecie nauczycieli; potem potężne dzieła, potem dary uzdrawiania, pomocne usługi, zdolności kierowania, różne języki.29  Czyż wszyscy są apostołami? Czyż wszyscy są prorokami? Czyż wszyscy są nauczycielami? Czyż wszyscy dokonują potężnych dzieł?30  Czyż wszyscy mają dary uzdrawiania? Czyż wszyscy mówią językami? Czyż wszyscy są tłumaczami? 31  Ale wciąż gorliwie zabiegajcie o większe dary. A ja ukazuję wam wspanialszą drogę.1 Kor. 12 Przekład Nowego Świata


Fragment ten rozumiem tak, że nie każdy musi być nauczycielem, tak jak nie każdy może zostać prorokiem czy mieć dar uzdrawiania, więc sugerowanie, że każdy z nas musi być nauczycielem(głosicielem) w Panu, w służbie od drzwi do drzwi, jest naciągane. Przecież samym naszym życiem pokazujemy czy i w co wierzymy, a niejednokrotnie w tzw. służbie nieoficjalnej, podczas rozmowy w pracy, szkole, z sąsiadką, możemy swobodnie porozmawiać na dany temat trapiący rozmówcę. Jest to również świadczenie.

Szukałam artykułów w biblioteczce Strażnicy Organizacji Świadków Jehowy(JW library; niejednokrotnie korzystałam z tej biblioteczki, gdyż można w niej znaleźć cały zbiór przydatnych informacji - należy jednak być ostrożnym, by rozeznać co jest dobre, a co nie), które mogłyby mi przybliżyć temat, co to znaczy być przykładnym bratem, jednak niewiele tam znalazłam prócz wzmiankach o „szlachetnych uczynkach” i gorliwości w nich. Interesujące były fragmenty o przykładnym chrześcijańskim życiu.

Jeden z fragmentów mówi:
„ My uważamy za swój chrześcijański obowiązek, a zarazem przywilej, wyjaśnianie takich kwestii na podstawie Biblii wszystkim, którzy chcą nas słuchać.” w13 15.5 s. 9 ak 6

Jak można zauważyć, to Świadkowie Jehowy sami uważają to za swój chrześcijański obowiązek i nakaz, by każda osoba była nauczycielem i głosiła „od domu do domu”.



Drugi fragment:
 Drugim elementem związanym z ‛gorliwością w szlachetnych uczynkach’ jest przykładny chrześcijański tryb życia. Paweł podkreślił to, gdy napisał: „W niczym nie dajemy żadnego powodu do zgorszenia, żeby w naszym usługiwaniu nie doszukano się uchybień” (2 Kor. 6:3). Budująca mowa i nienaganne zachowanie zdobią naukę Bożą — sprawiają, że ludzie dostrzegają piękno wielbienia Jehowy(Tyt. 2:10).   w13 15.5 ss. 10-11 ak. 10

Tu już mowa o ogólnym trybie życia, który może być przykładem dla innych oraz zachęcić innych do poznawania Boga. Z tym się zgodzę, gdyż osobisty przykład, to "nasza wiara w praktyce".



Cytuję List do Tytusa:
"6 Stale też usilnie zachęcaj młodszych mężczyzn, żeby byli trzeźwego umysłu,7 sam we wszystkim dając przykład szlachetnych uczynków, odznaczając się nieskażonością w swoim nauczaniu, powagą,8 zdrową mową, której nie można potępić — aby ten, kto jest po stronie przeciwnej, został zawstydzony, nie mając o nas do powiedzenia nic podłego.” List do Tytusa 2 Przekład Nowego Świata

W tym biblijnym fragmencie pięknie ukazano jaki powinien być przykładny mężczyzna. Owszem, można przyczepić się do wersetu 7, gdzie napisane jest „odznaczając się nieskażonością w swoim nauczaniu”, jednak słowa te kierowane są do osoby Tytusa,  nie do ogółu braci  zborze, podkreślając, że swoim przykładem może zachęcić młodych mężczyzn do zachowywania trzeźwego umysłu tak by przynosili chlubę i by „o słowie Bozym nie mówiono obelżywie”. Jednak nie ma tu nakazu, by owi mężczyźni byli nauczycielami.



Dzieje Apostolskie 13, Przekład Nowego Świata
„13 A w Antiochii byli w miejscowym zborze prorocy i nauczyciele: Barnabas oraz Symeon zwany Nigrem i Lucjusz z Cyreny, i Manaen, który kształcił się z Herodem, władcą okręgu, oraz Saul.”

Skoro w tym fragmencie napisano, że w zborze byli prorocy i nauczyciele, wskazuje to, że nie była to taka oczywista rzecz, bo inaczej nie wspomniano by o tym. Jednak fragment ten nie wskazuje, że każdy członek zboru był prorokiem lub nauczycielem.



List do Efezjan 4, Biblia Warszawsko-praska
„11 On[Jezus] to również ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a jeszcze innych duszpasterzami i nauczycielami.12 Wszystko zaś po to, aby lud wierny mógł lepiej wypełniać swoją posługę i przyczyniać się do budowania Ciała Chrystusowego”

W tym fragmencie widać rozgraniczenie działań/zadań/ przywilejów w pierwotnym zborze. Od nikogo nie oczekiwano, że będzie apostołem, prorokiem, ewangelistą, duszpasterzem i nauczycielem w jednym. Każdy w zborze miał swoje zadanie, w celu „budowania Ciała Chrystusowego”. Biorąc wzór z pierwszego zboru, powinno być tak obecnie.


List Jakuba 3, Biblia Warszawsko-praska
„1 Niech zbyt wielu spośród was, bracia moi, nie usiłuje być nauczycielami. Wiecie przecież, że my, nauczający, będziemy sądzeni o wiele surowiej niż inni.”

Nic dodać, nic ująć :) Ten wers mówi sam za siebie.
Jednak, gdyby ktoś nie zauważył. Nie ma tu nakazu, by każdy członek zboru był nauczycielem, lecz przestroga by nie usiłować nim być, gdyż na takich osobach spoczywa większa odpowiedzialność. Jak widać przywilej nauczania nie był dla każdego.



Dzieje Apostolskie 5, Biblia Warszawsko-praska
„40 Przyprowadzili tedy apostołów i kazali ich ubiczować, a potem, zabroniwszy im przemawiać w imię Jezusa, wypuścili ich na wolność.41A oni, opuszczając Sanhedryn, cieszyli się, że byli godni cierpieć dla imienia [Jezusa].42 I nie przestawali codziennie nauczać w świątyni oraz po domach, głosząc Dobrą Nowinę o Jezusie”

W tym fragmencie możemy przeczytać, że apostołowie(którzy byli wybranymi konkretnymi osobami ze zboru) nauczali po domach. Nie ma tu wzmianki, że członkowie ówczesnego zboru to robili. Spotkałam się raz ze stwierdzeniem, że to przecież oczywiste, że wszyscy chodzili "od domu do domu". Jednak, jeśli coś nie zostało napisane w Biblii, nie możemy sobie sami tego dopowiadać.


Ewangelia wg Mateusza 28, Przekład Nowego świata

„18 A Jezus podszedł i powiedział do nich, mówiąc: "Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi.19 Idźcie więc i czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów; chrzcząc ich w imię Ojca i Syna, i ducha świętego,20 ucząc ich przestrzegać wszystkiego, co wam nakazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy".

Jezus nakazał, by czynić uczniów i uczyć ich przestrzegać wszystkiego co nakazał. Jednak wyraz „ucząc” można odnieść do nauczania zarówno słowem oraz swoim przykładem. Nie jest tu napisane „od domu do domu ucząc ich...”.


2 list do Tymoteusza 2, Biblia Warszawska

„1 Ty więc, synu mój, wzmacniaj się w łasce, która jest w Chrystusie Jezusie,2 a co słyszałeś ode mnie wobec wielu świadków, to przekaż ludziom godnym zaufania, którzy będą zdolni i innych nauczać”.

Tu mowa o tym, by to co Tymoteusz usłyszał, było przekazane osobom zdolnym, by nauczać innych. Paweł nie napisał przekaż to wszystkim, kazał to przekazać wybranym osobom – nauczycielom lub starszym/pastorom zborów.


Ewangelia wg Mateusza 10, Przekład Nowego Świata
„11 Do któregokolwiek miasta lub wioski wejdziecie, wyszukajcie, kto w tej miejscowości jest godzien, i tam się zatrzymajcie, dopóki nie odejdziecie.12 Wchodząc do domu, pozdrówcie domowników;13 i jeśli ten dom jest godzien, niech nań przyjdzie pokój, którego mu życzycie, a jeśli nie jest godzien, niech wasz pokój wróci do was.14 Gdzie was ktoś nie przyjmie lub nie będzie słuchał waszych słów, wychodząc z tego domu albo z tego miasta, strząśnijcie proch z waszych stóp”.

To główny fragment, na który powołują się Świadkowie Jehowy, uzasadniając swoją naukę, że każdy członek zboru powinien głosić od domu do domu. Jednak, zastanówmy się, do kogo Jezus powiedział te słowa? Do apostołów(Mat. 10:1). Sądząc po przeczytaniu wcześniejszych rozdziałów, w tamtym czasie było już sporo osób podążającym za Jezusem, sporo innych uczniów(Mat 5:1; 7: 28; 8:1,18, ), do których teoretycznie mógł wypowiedzieć te słowa, a jednak powiedział je tylko do 12 apostołów.




MOJE WNIOSKI:

Nie każdy z członków zboru musi być nauczycielem, gdyż nie każdy został powołany do tego przywileju, nie każdy więc musi nauczać publicznie(jak to czynił Jezus i apostołowie) ani po domach, jednak każdy powinien pokazywać wiarę swoim życiem i dawać nim przykład.

W Pismie Świętym znajdujemy miejsca, gdzie służbę publiczną pełnili apostołowie, a nie wszyscy członkowie zboru, ale możemy znaleźć miejsca, w których inne jednostki, nie bezpośrednio powołane przez Jezusa, miały dar wyrzucania złych duchów (Ewangelia wg Marka 9: 38-40).

Biblia nie nakazuje wszystkim głosić, ale też nie zabrania tego, dlatego też ostrzega, że na osobach nauczających spoczywa większa odpwiedzialność. Wskazuje również na to, że każdy w zborze miał swoje inne zadania(powołania) , przywileje, które wobec siebie były niemniej ważne, gdyż każde z tych zakwalifikowań miało służyć budowaniu „Ciała Chrystusowego” zboru.

Co ciekawe, Mojżesz też nie miał daru przemawiania, więc Bóg wyznaczył Aarona, by mówił za niego(Wyjścia 7:1,2). Jak widać sam Bóg nie nakazał Mojżeszowi przemawiać osobiście, gdyż znał jego ograniczenie.

---------

Tak więc, drogi Bracie lub Siostro w Chrystusie, nie zamartwiaj się tym, że nie masz daru nauczania i nie umiesz głosić publicznie na rynku. Zastanów się jednak w jaki inny sposób możesz budować swój zbór. Może jest ktoś starszy wiekiem w Twoim zborze, kto potrzebuje pomocy lub zachęty? Może mógłbyś częściej zapraszać i gościć innych współbraci, tym samym budować siebie i własną rodzinę.

Zastanów się też w jaki inny sposób możesz dawać przykład swoim życiem osobom spoza zboru. Może mógłbyś pomóc sąsiadowi, jeśli potrzebuje? A może ktoś z pracy/ze szkoły potrzebuje, by go wysłuchać, bo coś leży mu na duszy? Gdyby pozwoliła na to okazja oraz byłoby to stosowne, zawsze można takiej osobie wskazać rozwiązanie na podstawie Biblii.

--------------------

Nieraz dziś słyszę, że odeszłam, bo mam żal do Organizacji. Tak, czasem mam, ale nie ze względu na mnie, ale na mojego męża.
Po tym wszystkim, jak On został potraktowany - poczuł się po prostu niepotrzebny w zborze i sam mówi, że nie zdziwi się, gdy młodzi zaczną odchodzić od zboru czując się podobnie jak on. Zaczął wątpić w prawdziwość Biblii, w moc Prawdy, wiary, o ile nie w Boga...

Dobrze, że ta sytuacja otworzyła mi oczy. Zaczęłam bardziej doceniać mojego męża, który był naciskany w zborze do większej aktywności w służbie kaznodziejskiej, do której nie był powołany. Ja również przestałam się zamartwiać o swoją służbę, gdyż wiem, że jeśli nie to zadanie jest mi przeznaczone, to inne, równie ważne.

Czego nauczyłam się będąc w zborze Świadków Jehowy? Tego, że głownym zadaniem chrześcijan jest służba, ewangelizacja i na tym głównie powinniśmy się skupiać.

Czego nauczył mnie Jezus poprzez Pismo Święte?

Jana 13:35 „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość”.


Jezus wskazał mi, że nie po ewangelizacji i nauczaniu mają być poznani jego uczniowie, ale po miłości, która jest między nimi.

Zrozumiałam, że ważniejsze niż pójście do służby i publiczne nauczanie o Bogu, jest przede wszystkim miłość do Niego i to całym swoim jestestwem, a potem miłość do bliźniego, okazywanie innym życzliwości i zainteresowania.

„35 i jeden z nich, aby Go podejść, postawił takie pytanie:36 Nauczycielu, który nakaz Prawa jest największy?37 A Jezus powiedział: Będziesz miłował Pana Boga twego z całego serca twego, całą duszą twoją i całym umysłem twoim.38 Oto największy i pierwszy nakaz.39 A drugi jest mu podobny: Będziesz miłował bliźniego twego jak siebie samego.40 Na tych dwu nakazach spoczywa całe Prawo i Prorocy” Mateusza 22:35-40, Biblia Warszawsko-praska

KLIKNIJ MNIE :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz